Interesuje mnie

Zanim się wprowadzisz

Kupić mieszkanie od dewelopera czy z drugiej ręki? Taniej wyjdzie remont starego mieszkania czy wykańczanie nowego? O dylematach osób zastanawiających się nad kupnem własnego mieszkania rozmawiamy z Mirosławem Juszczakiem z biura „Świat Nieruchomości – Bracia Juszczak”, który pośredniczy w zawieraniu transakcji zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym.

 

Komu poleca Pan nowe o komu stare mieszkanie?

Mirosław Juszczak: Decyduje o tym co najmniej kilka czynników. Przede wszystkim lokalizacja. Jeżeli ktoś chce mieszkać blisko centrum, bo nie posiada samochodu i korzysta z komunikacji miejskiej, to polecam mu np. mieszkanie położone wzdłuż ulicy Legnickiej, na Szczepinie, Popowicach, Gądowie, bliskich Krzykach czy z drugiej strony na Śródmieściu. W tych rejonach do wyboru są przede wszystkim stare mieszkania. Nowe też się zdarzają, ale są droższe. Natomiast osobom, które posiadają własne samochody i nie zależy im na mieszkaniu w centrum miasta, ale w spokojnej okolicy, przeważnie doradzam zakup nowego mieszkania. W nowym budynku będą również nowi lokatorzy, co nie pozostaje bez wpływu na spokojny charakter okolicy.

 

Drugim decydującym czynnikiem jest czas, jakim klient dysponuje, aby się wprowadzić do nowego lokum. Nowo budowane mieszkanie można polecić komuś, kto nie musi wprowadzić się do niego od razu, może poczekać pół roku czy rok. Mieszkania, które obecnie są oddawane do użytku w większości zostały sprzedane już w zeszłym roku lub na początku  obecnego. Nie każdy może czekać z przeprowadzką aż tak długo, co ogranicza liczbę osób decydujących się na zakup nowego mieszkania. Sądzę jednak, że te proporcje mogą za kilka lat ulec zmianie. W ciągu dwóch najbliższych lat we Wrocławiu zostanie rozpoczętych sporo nowych inwestycji i wtedy przy zwiększonej podaży będzie można nabyć ciekawe nowe mieszkanie na 2 – 3 miesiące przed jego oddaniem lub wręcz będzie ono czekało na nabywcę gotowe. Obecnie jest to możliwe jedynie w przypadku mieszkań nieciekawych lub przesadnie drogich. Proces nasycania rynku nowymi mieszkaniami trwać będzie jednak dość długo, dlatego w najbliższych miesiącach raczej nie należy spodziewać się radykalnej zmiany sytuacji.

Podobne artykuły