Interesuje mnie

Odbiór mieszkania na rynku wtórnym

Nareszcie w domu! W momencie odbierania kluczy do kupionego mieszkania czy domu bardzo łatwo przeoczyć ważne sprawy. Dlatego do tego wydarzenia warto się gruntownie przygotować, żeby wszystko wyglądało tak, jak to było umówione ze sprzedającym.

 

Zanim odbierzemy klucze do naszego mieszkania od poprzednich właścicieli, najlepiej spisać sobie na kartce wszystkie rzeczy, które warto sprawdzić. Pewne sprawy możemy załatwić dużo wcześniej, dlatego przed przystąpieniem do aktu notarialnego i odbiorem kluczy do mieszkania upewnijmy się, czy wiemy, co tak naprawdę kupujemy.

 

Sprawdzanie powierzchni mieszkania

 

Na pewno już na samym początku warto np. rozstrzygnąć ewentualne wątpliwości co do tego, czy mieszkanie ma dokładnie tyle metrów, ile wynikałoby z ogłoszenia i dokumentacji. W przypadku mieszkań kupowanych na rynku wtórnym sprawdzanie powierzchni nie jest regułą, warto jednak zainteresować się tym tematem. Niekoniecznie bowiem to, co jest w ogłoszeniach i dokumentach, będzie się zgadzało ze stanem faktycznym - w danych mógł wkraść się błąd albo np. budynek był przebudowywany.
Jeżeli kupujemy dom z ogrodem, zawsze trzeba też zażądać wytyczenie granic nieruchomości w terenie, bo może okazać się, że nasza działka kończy się dużo wcześniej niż stoi płot.


Źródło: freepik.com

 

Pośrednik nie mierzy

 

Jeżeli kupujemy mieszkanie na rynku wtórnym poprzez biuro pośrednictwa warto wiedzieć, że w ofertach często podawane są tylko przybliżone parametry mieszkania. O tym, że zdarzają się różne rozbieżności świadczy np. opisany na stronie internetowej ministerstwa infrastruktury przypadek, który trafił do Komisji Odpowiedzialności Zawodowej. Pomimo tego, że jest to przypadek dosyć szczególny, konkluzja jest taka, że pośrednik nie ma obowiązku dodatkowego pomierzenia nieruchomości. Komisja rozpatrywała sytuację, kiedy klientka kupiła lokal, którego powierzchnia, według ogłoszenia opublikowanego przez pośrednika, miała wynosić 42 m kw. Ta powierzchnia została określona przez pośrednika na podstawie starego (wydanego kilku lat wcześniej) zaświadczenia ze spółdzielni mieszkaniowej. Przed transakcją pośrednik doradzał klientce, aby poczekała na aktualne zaświadczenie ze spółdzielni mieszkaniowej, jednak kupująca nalegała na szybkie zawarcie umowy. Już po transakcji kupująca otrzymała od spółdzielni zaświadczenie, że mieszkanie ma w rzeczywistości tylko 40,6 m kw. W spółdzielni wyjaśniono jej, że dawniej powierzchnia tego mieszkania faktycznie określona została na 42 m kw, jednak od tamtego czasu zmieniły się przepisy prawa budowlanego dotyczące zasad pomiaru. i dlatego powierzchnia wskazana na zaświadczeniu uległa zmianie. Kupująca zażądała zmiany ceny mieszkania i zarzuciła pośrednikowi, że wprowadził ją w błąd. Komisja Komisja zwróciła jednak uwagę na to, że pośrednik określił powierzchnię mieszkania na podstawie wiarygodnego dokumentu i uznała, że nie naruszył on ani przepisów prawa ani standardów zawodowych.

Dlatego jeżeli z jakiś powodów mamy wątpliwości co do wielkości mieszkania czy domu powinniśmy je sami zmierzyć albo poprosić o te usługę rzeczoznawcę.

Podobne artykuły