Inwestowanie w nieruchomości - strona 4
Zalecana ostrożność
Przedstawiciele banków podchodzą do tej formy lokowania majątku mniej entuzjastycznie, wskazując na związane z tym ryzyko. Narażone na straty, zdaniem Grzegorza Chmielińskiego, dyrektora regionalnego Invest-Banku, są zwłaszcza te osoby, które dysponują większą gotówką na skutek różnych nieprzewidzianych wydarzeń, np. spadku, a które nie są doświadczonymi inwestorami na tym rynku.
Podstawową wadą inwestowania w nieruchomości jest, według dyrektora Chmielińskiego, bardzo długi okres oczekiwania na zwrot inwestycji. Mankamentem jest także związane z tym zamrożenie dużych pieniędzy na dłuższy okres. Tymczasem długoterminowa lokata bankowa może dawać odsetki już po stosunkowo krótkim czasie. Większą pewność przyszłych zysków zapewnia, zdaniem Wojciecha Bogusza, z Banku Gospodarstwa Krajowego, możliwość wybrania lokaty o oprocentowaniu stałym – wtedy odsetki od kapitału są ściśle określone i przewidywalne. W przypadku zaś inwestycji w nieruchomości nie można zakładać stabilnych dochodów, bo trzeba liczyć się z tym, że zakup może przez jakiś czas nie zarabiać na siebie, np. pozostawać pusta. – Tymczasem sporo banków ma w swojej ofercie lokaty długoterminowe z możliwością wcześniejszego wycofania kapitału bez utraty nagromadzonych odsetek – twierdzi Chmieliński. – Nie trzeba zamrażać pieniędzy na długi okres i nie ma obawy, że źródło dochodów może zostać wstrzymane. Prawdą jest też, że nawet przy znacznym wzroście cen nieruchomości możemy mieć problemy z jej sprzedażą. Dotyczy to już wielu typów mieszkań, których pojawiło się na rynku wtórnym bardzo dużo, i na które coraz trudniej znaleźć nabywców (chodzi głównie o lokale w budynkach z tzw. wielkiej płyty w lokalizacjach uznawanych za mało atrakcyjne, np. Kozanów czy Gądów we Wrocławiu. Pochopna decyzja może kosztować nas utratę wartości, związaną chociażby ze zmianą planu zagospodarowania przestrzennego. – Dlatego w nieruchomości powinni inwestować ci, którzy nie ryzykują dorobkiem całego życia – dodaje dyrektor Chmieliński.