Kredytowe dylematy - strona 4
Nic za darmo
Innym ważnym, o ile nie najważniejszym, dokumentem, z którym koniecznie trzeba się zapoznać, jest tabela prowizji i opłat stosowanych przez bank. Instytucje udzielające kredytów mieszkaniowych stosują przeróżne taryfikatory, według których opłacie podlegać mogą wszystkie niemal niestandardowe czynności. Niejednokrotnie może to być dla klientów dużym zaskoczeniem, jak na przykład w wypadku należności za wprowadzenie zmian do umowy kredytowej albo za administrowanie rachunkiem kredytowym (pobieranej niekiedy od spłacających kredyt za pośrednictwem konta osobistego). Dość powszechna jest na przykład prowizja od wcześniejszej spłaty kredytu. Jeżeli więc szacujemy, że w przyszłości będzie nas stać na oddanie pożyczonych pieniędzy przed terminem, to upewnijmy się, że taka czynność nie podlega prowizji. Jeżeli bierzemy kredyt w walucie obcej, co obecnie wydaje się bardzo korzystne, musimy zabezpieczyć się przed spadkiem kursu złotówki. Niektóre banki za możliwość, tzw. przewalutowania (czyli zmiany, np. z euro na złotówki albo na odwrót) pobierają dość wysoką prowizję. Inne natomiast nie pobierają za to opłaty wcale, ale np. pozwalają tylko jeden raz dokonać takiej operacji.
Bardzo ważne jest też dokładne określenie kursu, według którego bank będzie przeliczał raty. Kredyt walutowy (np. we frankach szwajcarskich) spłacany jest w złotówkach i każda rata musi być przeliczona na polską walutę według aktualnego kursu. Różnice w tym względzie między poszczególnymi bankami są dosyć znaczne. W niektórych kurs ustalany jest przez sam bank, a w innych stosuje się oficjalny kurs NBP, który może być niższy. Na przykład Bank Ochrony Środowiska przelicza raty według innego, niższego kursu, jeżeli przelewa się je z rachunku oszczędnościowego posiadanego w tym właśnie banku. Warto więc założyć sobie konto w BOŚ i z niego spłacać kredyt w formie zlecenia stałego.
Zaciągnięcie kredytu mieszkaniowego jest zawsze trudną decyzją, ponieważ trzeba na wiele lat naprzód oszacować, czy będzie nas stać na jego spłacanie. Dlatego nie warto niczego ukrywać, podając informacje potrzebne bankowi do oceny zdolności kredytowej, co wiele osób robi, myśląc, że „jakoś sobie poradzimy”. Poza tym dokładne przestudiowanie warunków umowy oraz innych dokumentów związanych z kredytem niejednokrotnie pomoże nam uniknąć niemiłych niespodzianek w przyszłości. Pamiętajmy o jeszcze jednej ważnej zasadzie, która z pozoru tylko wydaje się banalna: kto pyta nie błądzi.
Źródło: pixabay.com