Inaczej niż w hotelu, czyli apartamenty na krótki wynajem - strona 3
Najlepsi turyści to Japończycy
"Ulubionymi turystami właścicieli hoteli są Japończycy, na drugim miejscu Amerykanie, a na trzecim Szwajcarzy. Takie są wyniki ankiety przeprowadzonej przez największy na świecie portal poświęcony podróżom - Expedia.de. W międzynarodowym sondażu wzięło udział 15 tysięcy hotelarzy z całej Europy. Aż 65 proc. ankietowanych zgodnie stwierdziło, że najbardziej cieszą się na widok podróżnych z Japonii, a 21 proc. wskazało na Amerykanów. W gronie najbardziej lubianych turystów znaleźli się również Niemcy i Szwedzi. Japończycy mają opinię bardzo uprzejmych, dobrze wychowanych i cichych. Amerykanie są z kolei bardzo głośni, ale za to dają duże napiwki, próbują porozumiewać się w lokalnym języku i chętnie kosztują miejscowe potrawy. Wśród europejskich hotelarzy najmniej lubianymi turystami okazali się Brytyjczycy, Rosjanie, Chińczycy, Hindusi oraz Francuzi. Na liście obejmującej 27 państw Polacy znaleźli się na 21. miejscu."
Źródło: onet.pl
Dogadać się z turystą
Każdy, kto chce zajmować się wynajmem apartamentów, powinien znać język angielski lub niemiecki przynajmniej w stopniu komunikatywnym, ponieważ większość osób korzystających z takich noclegów to właśnie cudzoziemcy. - Turyści z Zachodu są już przyzwyczajeni do korzystania z apartamentów na krótki wynajem. Polacy podchodzą do tego bardziej nieufnie, ale jeżeli już spróbują, to potem chętnie wracają - mówi Magdalena Bogdan. Zanim obcokrajowcy decydują się na przyjazd, wypytują o wiele szczegółów, wysyłają maile, dzwonią. - Najczęściej odwiedzają nas Niemcy, Anglicy, Włosi - wylicza Maciej Pytel. Do Wrocławia przyjeżdżają również Francuzi, Portugalczycy, Hiszpanie oraz Amerykanie. - Rok temu gościłam turystów z Tajwanu - mówi Elżbieta Wachowiak. Cudzoziemcom czasami trzeba pomóc w poruszaniu się po mieście. - Za pewną dopłatą wysyłamy po gości samochody na lotnisko, a jeżeli przyjeżdżają na dłużej, to taką usługę wliczamy w cenę - mówi Maciej Pytel. Podstawowa zasada przy wynajmie apartamentów jest taka, że trzeba samemu zgłosić się po klucze pod wskazany adres, który niekoniecznie musi być miejscem docelowym, ale np. miejscem zamieszkania właściciela wynajmowanego apartamentu.