Uregulować rynek - strona 2
Jaki model pośrednictwa widzi Pan w Polsce? Czy pośrednik powinien zajmować się tylko kojarzeniem klientów, czy też prowadzić szerszą działalność, np. z zakresu doradztwa prawnego i ekonomicznego?
Nie można być wszystkim naraz. Z drugiej strony jednak rynek i klienci wymagają od nas dużo więcej niż tylko znalezienia kupca na nieruchomość. Przetrwają więc te biura, które będą w stanie klientowi doradzić, co kupić, w jakiej lokalizacji, niekiedy pomóc znaleźć architekta, wykonawcę, ułatwić otrzymanie kredytu bankowego. Rolą pośrednika będzie obsłużyć takiego klienta kompleksowo.
W zasadzie nie ma uregulowanej szczegółowo w przepisach umowy pośrednictwa. W rezultacie, jeżeli klient sam nie zadba o zamieszczenie konkretnych zapisów w umowie, to umowa pośrednictwa nie gwarantuje mu tego, że pośrednik sprawdzi np. stan prawny nieruchomości. Czy DOSPON nie stara się wprowadzić jednolitych standardów obsługi klienta?
Staramy się wypracować wspólny model umowy na wyłączność, nie jest to jednak proste, bo nie ma jednolitych unormowań prawnych w tym zakresie. Poza tym umowy nie mogą być jednolite, bo od razu Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów oskarży nas o monopolizowanie rynku.
Mnie chodzi raczej o ujednolicenie umowy od strony obowiązków pośrednika, tak żebym – idąc do biura nieruchomości – wiedział, czego w ramach umowy pośrednictwa mogę się domagać. Załóżmy, że reprezentujący mnie pośrednik nie sprawdzi księgi wieczystej i ja nie będę wiedział o jakimś obciążeniu nieruchomości, które jest w tej księdze ujawnione. Nie wiem, czy mogłem się domagać od pośrednika, aby sprawdził księgę wieczystą i czy ponosi on za to zaniedbanie odpowiedzialność.
To już nie leży w jego obowiązkach. My przyzwyczailiśmy się do tego, że pośrednik powinien robić za nas wszystko. Tymczasem on odpowiada tylko za skojarzenie klientów i za dołożenie należytej staranności w tym zakresie.
Czy stowarzyszenia pośredników dążą do tego, aby umowa pośrednictwa była szczegółowo uregulowana w kodeksie cywilnym?
Tak się zapewne kiedyś stanie. Były prace w tym kierunku i komisje sejmowe prowadzą takie działania. Chodzi o to, aby ta regulacja była takim standardem, jak to było kiedyś, w kodeksie przedwojennym.
Obecnie prezes UMiRM za nienależyte wykonywanie obowiązków może ukarać pośrednika, zabierając mu nawet licencję. Czy DOSPON ze swej strony monitoruje również przypadki działań niezgodnych z przyjętymi zasadami?
Każde stowarzyszenie powołało zespół do monitorowania rynku nieruchomości i tak zwaną czarną księgę pośredników, którzy ten zawód wykonują ze szkodą dla klienta. Sądy niestety nie orientują się, na czym praca pośrednika polega i zdarza się, że ich orzeczenia wydawane w Krakowie różnią się od tych wydawanych w podobnych sprawach we Wrocławiu. Wszystkie umowy powinny zawierać klauzule o tym, co pośrednik powinien, a także, co może zrobić, tak żeby klient orientował się w swoich prawach. Działa to też w drugą stronę, bo my wielokrotnie przegrywamy z klientami z powodu źle sformułowanych umów, a wszelkie niedomówienia sąd interpretuje później na naszą niekorzyść.
Czy były we Wrocławiu przypadki, żeby komuś odebrano licencję?
Jeszcze nie, ale są już pierwsze „procesy” w Komisji Odpowiedzialności Zawodowej i postępowania w sprawie odebrania licencji będą wszczynane.
Obecnie prowizje za pośrednictwo wynoszą najczęściej od 2,5 do 3,5 proc. Czy są realne szanse, żeby ich wysokość zmalała?
Prowizje są obecnie negocjowane i ich wysokość zależy od wartości sprzedawanej nieruchomości. Najważniejszym czynnikiem, który pozwoliłby na ich obniżenie, byłoby powszechne stosowanie umów na wyłączność.
Od 1 stycznia 2002 roku zawodową działalność w zakresie pośrednictwa nieruchomościami może prowadzić jedynie osoba fizyczna mająca licencję zawodową lub przedsiębiorca (np. spółka z ograniczoną odpowiedzialnością) zatrudniający takich ludzi. Licencjonowany pośrednik może też zatrudnić osoby bez licencji, które pracują na jego rzecz i działają pod jego nadzorem. Wówczas pośrednik ponosi odpowiedzialność za ich działania tak jak za swoje własne.
DOSPON jest organizacją, w której członkostwo jest dobrowolne. Skupia pośredników działających na obszarze Dolnego Śląska, Śląska Opolskiego i na Ziemi Lubuskiej. Ma ok. 120 członków, co stanowi reprezentację ok. 70 biur pośrednictwa. Statystyki mówią, że na Dolnym Śląsku obrotem nieruchomości zajmuje się ok. 850 podmiotów. Faktycznie aktywnie na rynku wrocławskim działa około 150 biur.