Kupiłeś mieszkanie, ale czy to już koniec wydatków i formalności?

Jeśli ktoś sądzi, że kupując nieruchomość po sfinalizowaniu transakcji z deweloperem i uregulowaniu formalności z bankiem ma wszelkie problemy za sobą - jest w dużym błędzie. Nasz portfel w takim wypadku jeszcze długo narażony jest na szwank. Decydując się na zakup własnego "M", zwracamy przede wszystkim uwagę na cenę transakcyjną i koszt wykończenia. Tymczasem kryje się tutaj jeszcze wiele obciążających nasz, i tak nadwyrężony, budżet niespodzianek.

Na zdjęciu wrocławska inwestycja Słoneczny Ołtaszyn. Źródło: Partner Capital Group

Odbieramy klucze od mieszkania

W momencie kiedy odbieramy klucze od mieszkania, stajemy się nie tylko właścicielami zakupionych przez nas czterech kątów. Zgodnie z ustawą o własności lokali przysługuje nam także udział w gruncie znajdującym się pod budynkiem, prawo do jego części wspólnych oraz urządzeń, które mają służyć ogółowi.

Aby jednak te przywileje stały się faktem, potrzebne jest wyodrębnienie lokalu. To następuje dopiero po wpisaniu nas jako właścicieli w rejestrze ksiąg wieczystych. Na taki wpis najczęściej czeka się od około miesiąca do nawet kilku (jeśli posiłkujemy się kredytem hipotecznym będziemy w tym czasie opłacać wyższe raty).

Wyodrębnienie w budynku pierwszego lokalu jest równoznaczne z zawiązaniem się wspólnoty mieszkaniowej, a tym samym z nabyciem przez nas kolejnych praw, ale także obowiązków.