Czy warto dopłacić za ogródek i garaż? - strona 3
Fot. Wojciech Kozłowski, wojciechkozlowski.pl
Jak nie ogródek, to co?
Jeśli nie mamy szansy na mieszkanie z ogródkiem, warto rozważyć kupno takiego, które ma chociaż taras albo balkon. Wielu deweloperów, dbając o swoich klientów, zapewnia im takie dodatkowe powierzchnie w swoich inwestycjach. Nie od dziś bowiem wiadomo, że kontakt z naturą w przestrzeni osiedlowej, bez konieczności wychodzenia z domu, zapewni nam właśnie balkon, loggia czy taras. Mieszkańcy budynków wielorodzinnych, przebywający większość dnia w biurze, zaczynają coraz bardziej doceniać takie przydomowe przestrzenie. Kiedyś były one magazynem do gromadzenia i składowania różnych niepotrzebnych rzeczy, niemieszczących się już w mieszkaniu, takim quasi-garażem dla rowerów czy po prostu miejscem na suszarkę. Obecnie balkon i taras stają się niejako przedłużeniem z reguły niewielkiego mieszkania, dodatkowym pokojem, miejscem wypoczynku. Są zielonymi zakątkami zastępującymi ogród – z kwiatami i drzewkami w doniczkach, pachnącymi ziołami oraz pnączami. Jeśli zatem myślimy o takim miejscu, wybierzmy mieszkanie z większym balkonem czy tarasem, tak aby jego powierzchnia umożliwiła wstawienie podstawowych mebli tarasowych – stolika i leżaków albo krzeseł, na których można wypocząć po całym dniu w pracy czy zjeść wspólne śniadanie. Zbyt mały metraż sprawi bowiem, że możliwości aranżacyjne będą mocno ograniczone.
Duża przestrzeń umożliwi też przebywanie na świeżym powietrzu wszystkim domownikom jednocześnie. Na tarasie – oprócz strefy z miejscem do wypoczynku, huśtawką i hamakiem, można nawet wygospodarować kącik warzywny czy miniplac zabaw. Wszystko zależy od naszych potrzeb, oczekiwań i możliwości finansowych.
Bardzo istotna jest lokalizacja tarasu czy balkonu. Najlepiej, by wychodził nie na ruchliwą ulicę, tylko na bardziej zaciszną stronę, bez ruchu samochodowego i spalin. Wtedy będziemy mogli w pełni korzystać z zalet tych dodatkowych powierzchni.