Lepiej kupić dom czy mieszkanie? - strona 2
Dwa poziomy komfortu
Jeśli chcielibyśmy mieszkać blisko centrum, w którym nie tak łatwo znaleźć ofertę nowego domu, a jednocześnie marzymy o większej powierzchni, rozwiązaniem może okazać się mieszkanie dwupoziomowe łączące zalety dobrej lokalizacji oraz dużą przestrzeń. Deweloperzy, niejako wyczuwając zapotrzebowania klientów, coraz częściej oferują ten typ mieszkań. Mieszkania dwupoziomowe nierzadko mają metraż zbliżony do małego domu, z reguły są kilkupokojowe, nawet z poddaszem i własnym ogrodem. – To idealna opcja dla osób, które z jednej strony chcą mieć dużą przestrzeń i aranżację podobną do domów jednorodzinnych, a z drugiej nie chcą przeprowadzić się za miasto – mówi przedstawiciel jednego z deweloperów. Takie mieszkania są wręcz idealne dla rodziny z dziećmi – każdy z członków rodziny może mieć swój pokój, a dzieci, dla większej swobody, pomieszczenia na piętrze z własną łazienką. Na dole natomiast można przyjmować gości, nie martwiąc się o porządek w każdym pokoju. Takie rozwiązanie rewelacyjnie sprawdza się również w przypadku prowadzenia działalności gospodarczej w domu. Aranżuje się wtedy przestrzeń biurową na parterze, a na górze tworzy strefę prywatną, rodzinną. Cena mieszkania dwupoziomowego jest przeważnie niższa od domu jednorodzinnego, a przestrzeń, wygoda i funkcjonalność porównywalne. Mieszkania dwupoziomowe mają tyle samo zwolenników co przeciwników. Antagoniści najczęściej powołują się na argumenty związane z obecnością schodów. Ich zdaniem zabierają one sporą część powierzchni użytkowej, mogą stanowić niebezpieczeństwo dla dzieci oraz są utrudnieniem dla osób starszych lub schorowanych. Do niezaprzeczalnych zalet dwukondygnacyjnych mieszkań należą natomiast duże możliwości aranżacyjne.
Nauka w zgodzie z naturą
Co jednak wybrać, kiedy mamy do dyspozycji trochę więcej pieniędzy i stać na zakup większego lokum? Może zdecydować się na dom, mimo że jest zlokalizowany poza miastem? Dylemat dom czy mieszkanie jeszcze do niedawna prawie nie istniał, a obecnie coraz więcej osób jest zainteresowanych tym tematem. Dlaczego? Doprowadził do tego m.in. bardzo duży wzrost kosztów kupna mieszkań w ostatnich latach. Ich ceny coraz bardziej odstraszają klientów i kierują myśli ku własnemu domowi, nawet takiemu za miastem. Niedawno brytyjscy naukowcy podsumowali badania, z których wynika, że nasze zadowolenie z życia zależy od kontaktu z naturą, a poziom szczęścia nie jest – jak w przypadku np. awansu czy wygranej na loterii – chwilowy, tylko podnosi się na stałe. Zieleń przynosi relaks, odprężenie i pozytywną energię, a kontakt z przyrodą – spacer po lesie, widok drzew i krzewów czy zadbanego trawnika za oknem – zapewnia prawdziwe ukojenie. Takie otoczenie motywuje nas także do aktywnego wypoczynku i spędzania czasu na łonie natury, co pozytywnie oddziałuje zarówno na nasze samopoczucie, jak i na zdrowie fizyczne. Dom może być nie tylko tańszy niż mieszkanie, ale i o wiele wygodniejszy. Zyskujemy więcej przestrzeni, świeże powietrze i odrębność od sąsiadów. Często wraz z domem otrzymujemy też ogródek. Dom to też nasz azyl, miejsce prywatne, kameralne. Można modyfikować jego projekt według własnych potrzeb w przeciwieństwie do mieszkania w budynku wielorodzinnym, które z reguły ma układ narzucony przez dewelopera. Może więc jednak uciekać z miasta?