Kupujesz mieszkanie? Na to powinieneś szczególnie uważać
W ostatnich miesiącach sprzedaż mieszkań zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym, była bardzo wysoka, żeby nie powiedzieć, że rekordowa. W marcu skończyły się środki w programie MdM na 2016 rok, dlatego też, szczególnie w przypadku rynku wtórnego, wielu będzie musiało odłożyć decyzję o zakupie. Nieco inaczej wygląda to w przypadku nowych lokali, które oddane zostaną już w 2017. Jeśli teraz chcemy kupić takie mieszkanie, dokładnie porównajmy interesujące nas oferty, żeby uniknąć kłopotów w przyszłości. Jak to zrobić?
Prześwietl dewelopera
Ostatnie miesiące przyniosły najprawdopodobniej wiele szybkich decyzji o kupnie mieszkania. Lokale sprzedawały się niemalże jak świeże bułeczki, szanse na dopłatę z programu MdM malały... To wszystko sprawiło, że musieliśmy sprawnie decydować o poważnej inwestycji na lata. Teraz gdy wiemy, że mamy nieco więcej czasu, dokładnie sprawdźmy nie tylko rozkład, lokalizację czy realną cenę mieszkania, ale także opinie na temat deweloperów.
Na zdjęciu: Kępa Staromiejska, deweloper WPBM Mój Dom, Wrocław
– W tym celu należy prześledzić dotychczasową działalność firmy – radzi Jarosław Sadowski, ekspert Expandera. – Warto sprawdzić, czy realizowane wcześniej budowy zostały zakończone w terminie oraz jak na ich temat wypowiadają się wcześniejsi klienci. Możemy nawet odwiedzić ukończone już osiedle czy budynek i porozmawiać z mieszkańcami. Powinniśmy także sprawdzić kondycję finansową dewelopera – jeśli np. zalega on z płatnościami i znajduje się na listach dłużników, może to oznaczać problemy również dla nas.
Przejdź się po okolicy
Samo mieszkanie, nawet ze świetnym rozkładem i szybkim dojazdem do miejsc, które Cię interesują, może okazać się nieodpowiednie ze względu na okolicę i sąsiadów. Oczywiście w większości przypadków nie poznamy z wyprzedzeniem osób, które wprowadzą się za ścianę, ale już budynki, lokale usługowe czy sklepy możemy przynajmniej oglądnąć.
W przypadku gdy wybieramy mieszkanie daleko od centrum infrastruktura transportowa (drogi i ich wąskie gardła, komunikacja miejska), jak i sklepy, przedszkola, szkoły, banki i punkty usługowe mogą nie być tak rozwinięte jakbyśmy tego sobie życzyli. Musimy sobie wtedy zadać pytanie czy pobliski las, cisza i spokój są dla nas ważniejsze od szybkiego dostępu do udogodnień dużego miasta.
Na zdjęciu: Stabłowice, inwestycja realizowana przez Milart we Wrocławiu
Dodatkowo musimy być świadomi, że na polu za naszym domem nie zawsze może być siane żyto.
– Rozważając zakup mieszkania, warto sprawdzić, czy na miejscu cieszącego oko zagajnika za kilka miesięcy nie powstaną kolejne budynki, lub co gorsza, nie jest tam planowana budowa np. ruchliwej ulicy czy oczyszczalni ścieków – zauważa Jarosław Sadowski, ekspert Expandera. – Informacji na ten temat możemy szukać w planie zagospodarowania przestrzennego okolicznych działek. Takich informacji powinien nam udzielić również deweloper. W prospekcie informacyjnym, jaki od niego otrzymamy powinny być dane na temat planu zagospodarowania sąsiednich działek oraz planowanych w odległości 1 km nowych drogach, torach kolejowych, oczyszczalnikach ścieków, wysypiskach itp.
Wyobraź sobie rzeczywistość, wizualizacje odłóż na bok
Bardzo często w momencie decyzji o kupnie mieszkania z rynku pierwotnego, na miejscu budowy zobaczymy jedynie dziurę w ziemi lub same ściany. Żebyśmy mogli wyobrazić sobie finalny efekt, deweloperzy przygotowują wiele wizualizacji. Niestety, zwykle wygląd otoczenia na komputerowo spreparowanych grafikach nie jest zwykle zgodny z późniejszą rzeczywistością. Dlatego musimy postarać się samodzielnie wyobrazić sobie nasze przyszłe mieszkanie, wraz z okolicą, widokami z okien czy hałasami, które mogą dochodzić z pobliskiego boiska lub warsztatu samochodowego.
Na zdjęciu: Inwestycja Kminkowa we Wrocławiu, dewelopr PBO Dach Bud
Pamiętajmy również o zaletach kupowania mieszkania w budynku, który jeszcze nie powstał. Możemy łatwiej negocjować wtedy warunki zakupu, a także wpłynąć na ostateczny rozkład lokalu. Wielu deweloperów aktualnie pozwala przyszłym mieszkańcom na samodzielne decyzje o postawieniu ścianek działowych, lokalizacji grzejników lub gniazd elektrycznych.
MdM nadal działa
W marcu skończyły się środki na dopłaty do mieszkań kupionych w roku 2016. Praktycznie zamyka to drogę do skorzystania z programu przez osoby, które decydują się na lokal z rynku wtórnego - Ci muszą poczekać z transakcją do stycznia 2017. Zupełnie inaczej sprawa ma się w wypadku mieszkań nowych - tych, które oddane zostaną w przyszłym roku, bowiem już teraz składać można wnioski o dopłaty do nich.
Na wizualizacji: Inwestycja Miodowa we Wrocławiu
– Deweloperom zależy na utrzymaniu wysokiej sprzedaży, więc często godzą się, aby część ceny została zapłacona dopiero w przyszłym roku. Większość pieniędzy i tak bowiem dostaną w tym roku, gdyż środki z kredytu udzielonego w ramach MdM mogą zostać wypłacone właściwie od razu, a jedynie dopłata, stanowiąca od 10% do 30% ceny, trafi na konto dewelopera najwcześniej w styczniu 2017 r. – mówi Jarosław Sadowski, ekspert Expandera.
Aspekt finansowy decyzji o kupnie mieszkania to kolejna istotna kwestia, na którą trzeba zwrócić baczną uwagę. O tym jak szybko dostać dobry kredyt hipoteczny, piszemy w artykule: Kredyt hipoteczny last minute - jak go dostać?
Źródło: Expander.pl