Wieczory przy kominku
Na zewnątrz pełnia lata. Zrozumiałe jest, że częściej niż o ogrzewaniu domu myślimy o urlopie. A jednak...
Warto już dziś zadbać o to, by chłodniejsze dni lata, a przede wszystkim długie jesienne wieczory spędzać przyjemnie przy kominku.
Powodów jest wiele. Przede wszystkim kominek nie może być używany od razu po montażu. By odpowiednio wyschły wszystkie zaprawy, dobrze jest zbudować go kilka miesięcy przed sezonem grzewczym. Nie bez znaczenia jest też to, że latem łatwiej, wygodniej i szybciej można zamontować kominek, bo kończy się wtedy pewne etapy budów czy przeprowadza remonty. Poza tym właśnie teraz można skorzystać z wakacyjnych rabatów u producentów czy sprzedawców.
Iskry, zapach, klimat...
W domu na pewno najefektowniej prezentuje się kominek z otwartym paleniskiem. Zapach palącego się drewna, skrzące się iskry – wszystko to tworzy niepowtarzalny klimat. Są jednak i mankamenty. Przede wszystkim nie jest to rozwiązanie ekonomiczne. Okazuje się, że około 80 proc. ciepła ucieka w komin. Zdarza się również, że w mieszkaniu czuć zapach dymu. Ogrzewanie tego typu nie jest też odpowiednie dla alergików.
Funkcjonalne piękno
Kominki już dawno przestały być traktowane jako dekoracja, detal, który umila życie domownikom. Dziś zwraca się uwagę na oszczędność, a jeśli można ją połączyć z elegancją, to tym lepiej!
Kominki z zamkniętym paleniskiem, jak zapewniają specjaliści, z powodzeniem potrafią ogrzać dom nawet o pow. 170 m kw. Składają się one z metalowego wkładu, obudowy i żaroodpornej szyby. Ciepło zbiera się w przestrzeni pomiędzy wkładem a obudową, a stamtąd przechodzi do dystrybutora (rodzaj okapu) i specjalnymi rurami, zakończonymi regulowanymi kratkami, dostarczane jest do poszczególnych pomieszczeń. Sprawne działanie systemu zapewnia ostudzone powietrze, które dostaje się pod obudowę przez specjalne otwory. Muszą one być przez cały czas drożne, dlatego nie można w nich składować drewna ani ich zastawiać.
Zapach natury
Kominkowy klimat w głównej mierze tworzy charakterystyczny zapach palącego się drewna. Musi być ono przede wszystkim dobrze wysuszone, najlepiej z drzew liściastych, np. z grabu, brzozy, jesionu czy klonu. Jest ono wtedy bardziej kaloryczne, nie iskrzy, pali się dłużej i, co ważne, pozostawia tylko 3 proc. popiołu, który można z powodzeniem wykorzystać jako nawóz do ogrodu.
Luksus dla każdego
Kominek nie jest już rarytasem zarezerwowanym tylko dla właściciela willi za miastem, bowiem można go zamontować w każdym domu, nawet w kamienicy. Wystarczą tylko sprawne przewody kominowe. Jeśli ich stan techniczny budzi wątpliwości, można zabezpieczyć je specjalnymi żaroodpornymi wkładkami. Zdarza się, że kominki instalowane są nawet w blokach, w których nie ma kanałów dymowych. Niezbędna jest wówczas techniczna możliwość wykonania komina oraz zgoda właściciela budynku. Najlepiej, by mieszkanie znajdowało się na ostatnim piętrze.