Rządowy projekt Funduszu Mieszkań na Wynajem
Rządowe kawalerki - 5 mld zł w ciągu 4 lat na zakup 20 tys. mieszkań na wynajem w 6 największych miastach, w tym także we Wrocławiu. Tyle lokali ma zamiar mieć Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK), który w porozumieniu z Ministerstwem Finansów planuje utworzenie Funduszu Mieszkań na Wynajem.
– Główny cel tego programu to zwiększenie i ułatwienie mobilności wśród młodych ludzi poszukujących pracy. To ma być fundusz działający na zasadach rynkowych w formie Funduszu Inwestycji Zamkniętych Aktywów Niepublicznych (FIZ AN). Docelowa kwota Funduszu to 5 mld zł. Zakładamy, że w ciągu 4 lat Fundusz przyczyni się do budowy 20 tys. mieszkań – wyjaśniał podczas konferencji prasowej wiceminister skarbu Wojciech Kowalczyk.
Kowalczyk, który jest równocześnie szefem rady nadzorczej BGK, tłumaczył, że Fundusz będzie zasilany środkami z Banku Gospodarstwa Krajowego, który będzie dokapitalizowany zarówno w formie akcji, jak i obligacji Skarbu Państwa. BGK będzie otrzymywać wypracowany przez Fundusz zysk. Nadzór nad Funduszem będzie pełnić Komisja Nadzoru Finansowego, czyli mówiąc wprost: Fundusz Mieszkań na Wynajem będzie projektem rządowym jedynie realizowanym przez bank.
Taniej niż rynek
Jak to ma działać? Podmiotem zarządzającym ma być spółka zależna BGK, która obecnie otrzymała roboczą nazwę BGK Nieruchomości, zaś technicznie będzie to Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych. – Zadaniem tego Funduszu byłoby inwestowanie w całe budynki i wynajmowanie mieszkań. Nie ma on wyznaczonej daty zakończenia działalności, chcemy czerpać z niego zyski. Pragnęlibyśmy, by Fundusz był samowystarczalny finansowo i nie wymagał dalszych dopłat przy założonej skali działalności – tłumaczy Piotr Kuszewski, dyrektor Departamentu Inwestycji Kapitałowych BGK. Ten zakładany zysk to 4 proc. W praktyce Fundusz byłby właścicielem budynków, a zarządzaniem nieruchomościami zajęłyby się wyspecjalizowane firmy, wybrane w drodze konkursu. Kuszewski dodał, że liczy na to, iż pierwsze umowy z deweloperami Fundusz podpisze na początku przyszłego roku, a wynajem mieszkań rozpocznie się w I kwartale 2014 r.
Z kim będą podpisane umowy? Kontrahenci mają być wybierani w drodze konkursu, ale to, jakich mieszkań będzie szukać Fundusz, już wiadomo. Po pierwsze chodzi o budynki w Warszawie, Krakowie, Łodzi, Trójmieście, Poznaniu oraz Wrocławiu, bo tu – jak tłumaczą autorzy pomysłu – popyt na mieszkania jest największy. Fundusz nie będzie inwestował w pojedyncze mieszkania; chce kupować całe budynki, a w najgorszym razie tylko pojedyncze klatki schodowe, ale lokale muszą być wykończone. Preferowane będą kawalerki, mieszkania z jedną lub dwiema sypialniami. Pierwsze mają zostać wynajęte już na początku przyszłego roku.
Na koniec jeszcze jeden ważny szczegół: mieszkania z Funduszu mają być wynajmowane poniżej cen rynkowych – pomiędzy tymi, które można znaleźć w tej chwili a lokalami komunalnymi, choć szczegółów na razie brak. – Punktem odniesienia będzie czynsz zbliżony do poziomu dającego zwrot na poziomie 4 proc. wartości nieruchomości. Dzięki założonej skali działania Funduszu liczymy na możliwość zaoferowania atrakcyjnych czynszów dla osób chcących wynająć mieszkanie – tłumaczy Piotr Kuszewski.