Rozwód ze zobowiązaniami
W roku 2010 w Polsce związki małżeńskie rozwiązało aż 61,3 tys. par. Dla wielu z nich rozwód nie oznaczał końca ciężkich, emocjonalnych przeżyć – często eksmałżonkowie muszą podjąć ważne decyzje związane ze wspólnym majątkiem, mieszkaniem i zobowiązaniami finansowymi. Eksperci Związku Firm Doradztwa Finansowego (ZFDF) podpowiadają, co w takim przypadku zrobić ze wspólną nieruchomością i kredytem.
Choć na tle wielu innych krajów europejskich liczba rozwodów w Polsce jest stosunkowo niska, to dane GUS pokazują, że w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat bardzo wzrosła. W 2000 roku zostało zakończonych z tego powodu 42,8 tys. małżeństw, w 2009 – już 65,3 tys. W ubiegłym roku tendencja ta nieco się odwróciła – liczba rozwodów była niższa niż rok wcześniej, ale i tak 61,3 tys. małżeństw zostało rozwiązanych.
Kiedy małżeństwo się kończy, to kredyt pozostaje
Koniec wspólnego życia zazwyczaj oznacza konieczność podziału wspólnego majątku, w tym podjęcia decyzji, co zrobić ze wspólnym mieszkaniem. W momencie rozwodu ustaje bowiem wspólnota majątkowa. Niestety jeśli małżonkowie zaciągnęli wspólne zobowiązania finansowe, takie jak kredyt hipoteczny, to nawet po rozwiązaniu małżeństwa oboje są za nie nadal odpowiedzialni.
Zazwyczaj jeden z małżonków decyduje się na pozostanie w mieszkaniu należącym wcześniej do pary. Wówczas bardzo często postanawia samodzielnie dokończyć spłatę kredytu i odkupić część mieszkania należącą do byłego współmałżonka. Byli małżonkowie mogą ze sobą ustalić, kto będzie regulował dalsze raty lub wskaże to sąd. Mimo to w momencie, gdy wyznaczona osoba zaprzestanie spłaty kredytu, drugi współkredytobiorca może zostać wezwany przez bank do uregulowania zobowiązań. Były współmałżonek będzie musiał w takiej sytuacji zapłacić zaległą sumę, ale może później dochodzić spłaty długu od byłego partnera. Jeśli nie będzie mógł jej wyegzekwować, może domagać się wszczęcia postępowania sądowego. – Choć wspólnota majątkowa ustaje w dniu prawomocności wyroku o rozwód, to wszystkie zobowiązania wspólne zaciągnięte przed rozwodem nie zmieniają swojej podstawy prawnej. Bank ma prawo, zgodnie z podpisaną umową kredytową, dochodzić swoich roszczeń wobec każdego z małżonków. W momencie niespłacania regularnie zobowiązania przez byłego współmałżonka historia kredytowa w BIK-u może uniemożliwić drugiej osobie otrzymywanie przez nią kolejnych kredytów w innych bankach – wyjaśnia Mariusz Frątczak (Goldenegg, ZFDF).
Nie „Rodzina”, lecz „Singiel na swoim”
Aby uchronić się przed taką sytuacją, dobrze jest, aby małżonek, który pozostaje w nabytym wspólnie mieszkaniu, zdecydował się wystąpić do banku o przeniesienie całego kredytu na niego. Bank nie musi się jednak zgodzić na takie rozwiązanie, jeśli uzna, że zdolność kredytowa tej osoby nie jest wystarczająca do spłaty zaciągniętego kredytu w pojedynkę. – W takiej sytuacji konieczne będzie dostarczenie kompletu dokumentów finansowych potwierdzających uzyskiwane dochody. Jeżeli będą one na poziomie wystarczającym do samodzielnej spłaty kredytu, wówczas zostanie przygotowany aneks do umowy kredytowej i jeden ze współkredytobiorców zostanie wyłączony z kredytu. Drugą ważną kwestią pozostaje także sprawa własności mieszkania, które zostało nabyte z byłym partnerem. Jeśli druga osoba ciągle będzie jego współwłaścicielem, to mimo iż nie będzie już współkredytobiorcą, będzie musiała wyrazić zgodę na obciążenie nieruchomości hipoteką. Zabezpieczeniem kredytu pozostaje bowiem całe mieszkanie, niezależnie od wielkości udziałów w jego własności – tłumaczy Michał Krajkowski (DK Notus, ZFDF).
A co w przypadku, jeśli zdolność kredytowa jednej osoby okaże się niewystarczająca, aby dokończyć samodzielnie spłatę zaciągniętego wspólnie kredytu? Łukasz Kosiński (Credit House Polska i ZFDF) zauważa, że w takiej sytuacji konieczne może okazać się przystąpienie do kredytu dodatkowego współkredytobiorcy w celu podniesienia zdolności kredytowej lub przeniesienie kredytu do innego banku, który łagodniej ocenia zdolność kredytową. – Należy jednak podkreślić, że w przypadku przeniesienia zobowiązania do innego banku kredytobiorca, który korzystał z programu „Rodzina na swoim” straci możliwość uzyskiwania dopłat z budżetu państwa i jego kredyt stanie się standardowym kredytem mieszkaniowym – wyjaśnia Kosiński.
By spłacić byłego współmałżonka…
Oprócz spłaty pozostałego kredytu często pojawia się też problem odkupienia od byłego małżonka jego „udziałów” w mieszkaniu. Nie wszyscy mają bowiem wystarczające środki własne, aby dokonać takiej transakcji. Eksperci ZFDF podpowiadają, że w takiej sytuacji rozwiązaniem może być zaciągnięcie pożyczki hipotecznej zabezpieczonej na mieszkaniu, którego właścicielem został po rozwodzie jeden z byłych małżonków. Środki w ten sposób pozyskane można przeznaczyć na dowolny cel.
Rozwód ze zobowiązaniami
Rozwód jest już sam w sobie trudnym doświadczeniem. Do tego dochodzi jeszcze mnóstwo formalności związanych z podziałem wspólnego majątku i uregulowaniem zobowiązań finansowych. Warto podejść do tego z rozwagą, aby uniknąć później nieprzyjemności.
Autor: Joanna Ostrowska
Przeczytaj także artykuły o powiązanej tematyce: