Porządki w Rodzinie- aktualny stan rządowego programu - strona 3
Przejdźmy do aktualnej sytuacji na rynku kredytowym. Czy stale rosnący kurs franka szwajcarskiego podziałał odstraszająco na tych, którzy dopiero rozważają kredyt w walucie?
Sytuacja jest niekorzystna nie dla tych, którzy chcą wziąć kredyt we frankach, ale dla tych, którzy już go wzięli w momencie, kiedy kurs tej waluty oscylował wokół 2 zł. Na chwilę obecną wysokość miesięcznej raty kredytu u tych osób jest odczuwalnie wyższa, jednak musimy pamiętać, że wcześniej oszczędzały one, spłacając kredyt walutowy. Faktyczny problem stoi jednak przed klientami, którzy są zmuszeni już teraz zamknąć kredyt, czyli sprzedać nieruchomość albo spłacić całą pożyczkę. Dla przykładu i w dużym uproszczeniu rozważmy sytuację hipotetycznego kredytobiorcy: biorąc kredyt na 200 tys. zł przy kursie CHF wynoszącym 2 zł zobowiązanie kredytowe wynosiło około 100 tys. CHF. Przy kursie waluty przekraczającym 3,5 zł jego zobowiązanie wynosi nie 200 tys. zł, ale ponad 350 tys. zł (dodatkowym kosztem jest różnica kursowa w każdym z banków). Konsekwencja tego jest taka, że w wielu przypadkach wartość kredytu na chwilę obecną przekracza rynkową wartość nieruchomości. Spora część z tych kredytów była udzielana na 100 proc. wartości nieruchomości lub niewiele mniej, zatem w tej chwili zobowiązanie przekracza tę wartość. Nawet jeżeli ktoś już spłacił część kredytu i przestał płacić ubezpieczenie z tytułu niskiego wkładu własnego, to teraz znowu będzie ono wymagane przez bank, ponieważ tak naprawdę jego wkład własny skurczył się przez to, że jego zobowiązanie wzrosło. I to jest właśnie grupa osób, które są teraz w bardzo niekorzystnej sytuacji.
Co będzie dalej?
Jest to jedno z najtrudniejszych pytań, na które niechętnie wypowiadają się eksperci z branży. Być może nawet za kilka dni, w momencie publikacji naszego wywiadu, sytuacja będzie już zupełnie inna. Teraz mamy do czynienia z falą wzrostową, niektórzy nawet mówią, że jest to czas spekulantów. Tak wysoki kurs jest jednak niekorzystny dla gospodarki Szwajcarii, w związku z czym można spodziewać się prób interwencji zmierzających w kierunku obniżenia wartości CHF w stosunku do innych walut.
Czy nowi kredytobiorcy wystraszyli się franka?
W większości rzeczywiście ludzie się przestraszyli, jednak kredyty walutowe są dla osób, które liczą się z ryzykiem i są na nie przygotowani. Ta część klientów z bardzo wysoką świadomością, którzy akceptują wyższe ryzyko i wiedzą, że jest to historycznie najwyższy kurs franka szwajcarskiego, widzą w tym szansę i uważają, że teraz jest najlepszy moment na zaciąganie kredytu walutowego. Trzeba wziąć również poprawkę na to, że to, co się teraz dzieje wokół franka, to gra emocji a nie faktów. Szwajcaria jest niewielkim krajem i biorąc po uwagę wzrost wartości waluty, można się zastanawiać, jak ta sytuacja wpływa na samych Szwajcarów. Z jednej strony mogą oni wykorzystać za granicą drogie franki, ale z drugiej strony muszą wziąć pod uwagę to, że produkcja kraju jest zagrożona, bo ciężko będzie im cokolwiek wyeksportować. Jest to sytuacja niekorzystna dla rządu Szwajcarii i można spodziewać się, że będzie on chciał ją jakoś kontrolować.