Inwestowanie w nieruchomości cz. II - strona 3
Grunt to grunt
Ze wszystkich form inwestowania w nieruchomości zakup gruntu jest najtrudniejszy i najbardziej ryzykowny. Aby inwestować w niezabudowane nieruchomości gruntowe trzeba wziąć pod uwagę wiele czynników, które mogą mieć wpływać na jego późniejszą cenę i na to co z nim będzie można w dalszej perspektywie zrobić. Trzeba przede wszystkim wziąć pod uwagę zapisy w planie miejscowym zagospodarowania przestrzennego, które decydują o tym jakiego rodzaju zabudowa jest na danym terenie możliwa. Jeżeli zamierzamy kupić grunty zakwalifikowane jako rolne należy zorientować się wcześniej w możliwości ich przekwalifikowania, czyli tzw. „odrolnienia”. Poza tym warto także zorientować się co od planów inwestycyjnych miasta. Ważne jest np. czy są w pobliżu planowane nowe drogi, lub inne inwestycje na większą skalę, a jeśli tak, to o jakim charakterze (np. centra rozrywkowo–handlowe czy zakłady produkcyjne). Ważne jest też to, czy na danym terenie występuje duże prawdopodobieństwo odkrycia obiektów o znaczeniu historycznym – wówczas koszty przeprowadzenia badań archeologicznych spada na inwestora. Z kolei zaletą inwestycji w ziemię są bardzo niskie koszty utrzymania takiej nieruchomości – jedynym stałym nakładem jaki trzeba ponosić jest podatek od nieruchomości. – Prawdą jest, że dotychczas najwięcej można było zyskać na gruntach – mówi Grzegorz Szawłowski z BHN „Chata” – i dlatego do dziś wielu klientów wierzy, że można liczyć na „okazję”. Jednak kilka lat temu takie okazje wynikały najczęściej z braku wiedzy i świadomości wartości gruntu wśród sprzedających. Teraz ta świadomość bardzo wzrosła i na okazję można liczyć tylko w wypadku nagłych potrzeb finansowych sprzedającego.
Źródło: pixabay.com