Czy dawne ulice handlowe mogą ożyć?
Świdnicka, Piłsudskiego, Kołłątaja, Jedności Narodowej – kto jeszcze pamięta, że przed dwoma czy trzema dekadami były to wizytówki Wrocławia, jego najlepsze handlowe ulice? Dziś kupcy z nich uciekają, a utrzymać się mogą na nich jedynie banki. Czy jest jeszcze szansa, by ożyły?
Nasz raport: jaka przyszłość czeka ważne miejsca Wrocławia
O żadnej z nich nie można z czystym sumieniem napisać, że jest zaniedbana albo że nic się na niej nie dzieje. Cztery wrocławskie ulice, na których starsze pokolenie robiło zakupy, dziś najczęściej są już tylko ciągami komunikacyjnymi. O ich dawniejszym, handlowym charakterze już prawie zapomnieliśmy, choć wciąż sporo się na nich dzieje. Świdnicka odzyskała powiększoną Renomę, a z jej części władze miasta zrobiły deptak, na Piłsudskiego remontu doczekał się Dworzec Główny, Teatr Capitol właśnie jest przebudowywany, zaś Jedności Narodowej, jak całe Nadodrze, jest obecnie rewitalizowane. Tylko czy to wystarczy, aby te ulice ożyły?
Czekanie na efekty inwestycji
Najstarszą handlową ulicą Wrocławia jest Świdnicka – niegdyś jedna z najbardziej reprezentacyjnych ulic w mieście. Zawsze kipiało na niej życie towarzyskie, doskonale też prosperował handel. Niestety pomimo wszystkiego, co się na niej dzieje w ostatnich latach, traci też na atrakcyjności, bo w zabytkowych kamienicach powstają sklepy, które nie licują z jej rolą. Warto pamiętać, że w rewitalizację Świdnickiej włożono niemałe pieniądze. Powstał deptak, który zaczyna się w Rynku i kończy na wysokości hotelu Monopol. On sam został pięknie odnowiony, podobnie jak Dom Handlowy Renoma. Tuż za wiaduktem kolejowym powstało zaś centrum handlowe Arkady. W ciągu następnych trzech lat w miejsce przejścia podziemnego pod ul. Kazimierza Wielkiego powstanie przejście naziemne, by nie było bariery dla licznych przecież w Rynku pieszych.
– Wiele się na tej ulicy zmieniło w pożądaną przez nas stronę. Liczymy na to, że zaprocentuje to w przyszłości i że trzeba cierpliwie poczekać, aż inwestycje przełożą się na zmiany – mówi Paweł Czuma, rzecznik prasowy prezydenta Wrocławia. Niestety jak do tej pory trudno o optymizm. Na Świdnickiej znikają z niej normalne sklepy, a powstają kolejne ciucholandy i banki. Jeden z największych sklepów z ubraniami na wagę mieści się vis-a-vis pięknie odnowionej Renomy, na pierwszym piętrze DH Podwale. Natomiast przy Przejściu Świdnickim, po południowej stronie, obok siebie są aż 4 banki. Dodajmy, że tylko cudem udało się uratować przed likwidacją istniejącą od 55 lat, znaną w całym mieście „Księgarnię pod Arkadami” oraz fakt, że na pl. Kościuszki powstał dyskont i będziemy mieć nie najweselszy obraz.
Świdnicka jest najstarszą i zarazem najbardziej reprezentacyjną ulicą handlową w mieście