Bliski zachód, czyli mieszkać w blokach - przewodnik po zachodniej części Wrocławia
Zachodnia część miasta rozwija się bardzo szybko. Co mają do zaoferowania swoim mieszkańcom te osiedla? Jak się okazuje, ta część Wrocławia nie jest wcale betonową pustynią – a zmieniać się będzie tylko na lepsze.
W przewodnikowym cyklu „Gdzie zamieszkać” opisujemy różne rejony stolicy Dolnego Śląska. Dziś: część zachodnia do obwodnicy autostradowej
Bliski zachód, czyli mieszkać w blokach
Hałaśliwe centrum czy ciche obrzeża, z których do pracy jedzie się godzinę? A może coś pomiędzy nimi? W której części miasta warto zamieszkać? Żeby ułatwić wstępne rozeznanie i pomóc znaleźć odpowiedź na to pytanie, w kolejnych wydaniach „Rynku Dolnośląskiego” krótko opisujemy poszczególne części miasta.
Tym razem przyjrzymy się osiedlom na zachodzie Wrocławia, leżącym między centrum a obwodnicą autostradową, do których zaliczamy: Pilczyce, Kozanów, Popowice, Gądów, Kuźniki, Nowy Dwór oraz Muchobór Mały i Wielki. Nazwaliśmy ten rejon „bliskim zachodem”.
Znaczna część tego obszaru to duże osiedla z blokami z wielkiej płyty z czasów późnego PRL-u, z wszystkimi plusami i minusami takiego rodzaju zabudowy. W spadku po tamtej epoce zostały nam budynki o cienkich ścianach, akustyczne i trudne do ogrzania. Z większością problemów bloków z wielkiej płyty zarządcy spółdzielni mieszkaniowych już sobie poradzili. Spora ich liczba jest już docieplona, w dużej części wymienione zostały instalacje.
Tego typu osiedla mają także plusy. Urbaniści z poprzedniego systemu dbali bowiem o to, by na każdym osiedlu znalazło się wystarczająco dużo miejsca na sklepy czy inne punkty usługowe. Są szkoły i przedszkola, place zabaw i tereny zielone. Przez ostatnie lata w tej części miasta zbudowano też wiele nowych mieszkań. Najwięcej nowych inwestycji deweloperzy zrealizowali na Muchoborze Wielkim. O skali rozwoju niech świadczy fakt, że obecnie 6 firm prowadzi tam w sumie 10 inwestycji.
Komunikacja
W niewielu miejscach w ciągu ostatnich lat tak bardzo poprawiło się skomunikowanie jak na opisywanych przez nas osiedlach. Budowa Gądowianki i całego zachodniego odcinka obwodnicy śródmiejskiej razem z mostem Milenijnym stworzyły z ciągiem ulic: Legnicką i Lotniczą podstawową siatkę połączeń w tej części miasta. Trochę gorzej wygląda sytuacja na ulicach równoległych do Legnickiej i Lotniczej. Popowicka to trasa, którą wrocławscy kierowcy wymieniają jako jedną z pierwszych w rankingu ulic, na których można zgubić zawieszenie. Natomiast południowy trakt – Robotnicza i Strzegomska – to ulice słynące z prawie nieustającego korka.
To wszystko jednak się zmienia. Strzegomska na odcinku od Gądowianki aż do ronda na Mińskiej jest właśnie przebudowywana. Zamiast dwóch pasów kierowcy będą mieli do dyspozycji cztery. Przebudowa ma się skończyć w grudniu tego roku. Poprawi się także na Popowickiej. Choć ta ulica poszerzona nie zostanie, to jednak wytypowano ją do zmiany nawierzchni w ramach tzw. weekendowych remontów, które od tego roku zaczyna realizować wrocławski magistrat. Na czym ma to polegać? W zwykłe dni tygodnia ulica jest przejezdna. Robotnicy pojawiają się na takiej ulicy wieczorami albo w weekend. Pracują do późnych godzin nocnych, tudzież do poniedziałku, kiedy to znikają, a ulica oddana jest z powrotem we władanie kierowców. Największym kłopotem w tej części miasta jest parkowanie. Samochodów, których właściciele mieszkają w opisywanym przez nas rejonie miasta, przybywa, ale już parkingów nie. Dlatego znalezienie wieczorem miejsca do zostawienia auta w pobliżu odpowiedniej klatki schodowej jest nie lada wyzwaniem.
Nie tylko kierowcom łatwo jest dojechać na osiedla bliskiego zachodu Wrocławia. Stosunkowo prosto jest także dostać się tu komunikacją zbiorową. Najłatwiej jest oczywiście wzdłuż Legnickiej i Lotniczej – najbardziej ruchliwej arterii tramwajowej w mieście. W godzinach szczytu pojazdy podjeżdżają tu co kilka minut. Również autobusami można dostać się na Kozanów, Nowy Dwór czy Gądów.
W tej dziedzinie w ciągu następnych dwóch lat także się poprawi. Na początku 2011 roku ruszy budowa linii tramwajowej od skrzyżowania Legnicka/Na Ostatnim Groszu na Kozanów i nowo budowany stadion na Pilczycach.
Rozrywka i kultura
Multipleks w centrum handlowym Magnolia i Centrum Kultury Zachód to właściwie jedyne działające dziś punkty na kulturalno-rozrywkowej mapie tej części miasta. Nie znaczy to jednak wcale, że jest na co narzekać.
Kino w Magnolii jest najmłodszym tego typu obiektem we Wrocławiu i pod wieloma względami najnowocześniejszym. Zaś Centrum Kultury Zachód przy ulicy Chociebuskiej to najprawdopodobniej najprężniej działająca instytucja samorządowa tego typu w mieście. W nowoczesnym obiekcie jest: sala teatralno-kinowa na 280 miejsc, 2 sale kameralne (100 i 50 miejsc) oraz dwa duże hole wystawiennicze. Od września 2006 roku w tym dawnym domu kultury można oglądać filmy. W Centrum działa Ośrodek Filmu Niezależnego, w ramach którego nie tylko prezentowane są filmy twórców niezależnych, ale organizowane całoroczne warsztaty filmowe.
To dziś. Ale już po wakacjach przyszłego roku na Pilczycach otwarty zostanie stadion miejski, który – wbrew doniesieniom medialnym – geograficznie przynależy do tego osiedla, a nie do Maślic. Dlaczego, omawiając miejsca służące kulturze, piszemy o budowanym za ponad 800 mln zł obiekcie, na którym swoje mecze przed 40-tysięczną publicznością (o ile tylu chętnych wykupi bilety) rozgrywać tu będzie od przyszłego sezonu WKS Śląsk? Stadion nie ma bieżni, nie da się więc tu organizować imprez z żadnej innej dyscypliny sportowej. A że liga gra w naszym mieście raz na dwa tygodnie, przez resztę czasu na stadionie będą królować imprezy takie jak koncerty czy pokazy Monster Trucks – a więc jak najbardziej rozrywka. Dwa razy do roku mają się tu odbywać duże koncerty z gwiazdami światowego formatu, a co tydzień – jakaś impreza.
Sklepy
O najmłodszym centrum handlowym we Wrocławiu, Magnolii, już wspominaliśmy. To największy tego typu obiekt w mieście, w którym znajduje się najwięcej sklepów: od Tesco, przez Saturna, Home & You do Zary, Peek and Cloppenburg i salonu Ewy Minge.
Kolejnym dużym sklepem jest znana w całym mieście Astra. To wprawdzie wcale nie najmłodsze centrum handlowe we Wrocławiu, ale zakupy robi tu praktycznie cały Gądów Mały. W ciągu następnych dwóch–trzech lat zostanie zbudowane i otworzone centrum handlowe o nazwie Idylla Wrocławska – między Astrą a kościołem pw. św. Maksymiliana Kolbego. Centrum ma mieć 80 tys. m kw. powierzchni, z czego połowę zajmie część handlowa (w założeniach ok. 200 sklepów). Kolejne centrum handlowe przy stadionie na Pilczycach ma zbudować właściciel klubu Śląsk Wrocław. Wiadomo, jak będzie ono wyglądało, jednak wszystko poza tym jest tajemnicą.
Na Gądowie Małym znajduje się kupiecka hala targowa Tęcza przy ulicy Szybowcowej, do której przenieśli się kupcy sprzedający kiedyś przed Astrą. Kolejnym tego typu obiektem jest Hala Strzegomska mieszcząca się tuż przy tzw. krzyżówce na Nowym Dworze, która jednak administracyjnie należy do osiedla Muchobór Mały.
Jeszcze bardziej na południe, przy rondzie na ulicy Mińskiej, działa Factory Outlet – centrum handlowe, w którym znajdują się sklepy, do których w założeniu trafiają końcówki serii znanych marek. Są tu jednak także obiekty handlowe niezajmujące się ubraniami.
Tereny zielone
Blokowiska na zachodzie Wrocławia to nie zielone Krzyki. Drzew i krzewów jest tu znacznie mniej niż na południu miasta. Nie oznacza to jednak, że wcale ich nie ma. Między Lotniczą a Popowicką, Kozanowem a Gądowem znajduje się park Zachodni. Mimo tego, że oprócz alejek znajduje się w nim tylko jedna atrakcja, czyli plac zabaw w jego wschodniej części, to i tak jest to miejsce, w którym przy dobrej pogodzie znajdują się tu tłumy ludzi.
Podobnie jest z parkiem Popowickim – zdecydowanie nie jest to najpiękniejszy park w mieście, ale zieleń daje doskonałe wytchnienie od betonowych budynków osiedla. Mieszkańcy Popowic i Kozanowa mają też w pobliżu tereny zielone położone wzdłuż Odry. To dobre miejsce na spacery, bieganie, jeżdżenie na rowerze.
W opisywanej przez nas części miasta znajduje się jeszcze park Tysiąclecia. Powstaje on od 2000 roku na przestrzeni około 90 ha, między rzeką Ślężą, Autostradową Obwodnicą Wrocławia oraz ulicami Graniczną i Żernicką. Park rozwijany jest według koncepcji opracowanej przez zespół autorów z Politechniki Wrocławskiej, która przewiduje powstanie m.in.: alei Dziesięciu Wieków, psiej ścieżki, sztucznego wąwozu, źródła Liczyrzepy, Forum Stu Źródeł, sztucznego zbiornika wodnego z plażą, ośrodka odnowy biologicznej oraz toru rowerowego. Z powodu braku funduszy budowa części rekreacyjno-sportowej parku została jednak na razie wstrzymana.
Sport i rekreacja
Także w tej dziedzinie ta część miasta nie ma się czego wstydzić. Jest w niej sporo boisk do koszykówki czy do piłki nożnej znajdujących się przy licznych tu szkołach.
Na Nowym Dworze znajduje się też jeden z najlepszych basenów w mieście, którego właścicielem jest spółka Redeco. Jest to obiekt nowoczesny. Firma rozpoczęła także w pobliżu Hali Strzegomskiej budowę hali do squasha. Będzie to pierwszy tego typu obiekt w mieście, w którym oprócz pomieszczeń do tej dyscypliny sportu znajdzie się także m.in. sauna i siłownia.
Trochę bardziej na północ, na Pilczycach, mieści się piłkarskie centrum treningowe przy Lotniczej. Pełnowymiarowe boisko z naturalną murawą, bieżnia i mniejsze boisko ze sztuczną trawą to tylko część tego kompleksu. Na Euro 2012 miejscy urzędnicy planowali gruntowny remont tych obiektów i budowę hotelu, bowiem liczyli, że będzie tu się mogła zatrzymać jedna z piłkarskich reprezentacji, która przyjedzie do nas na mistrzostwa Europy. Jednak po tym, gdy okazało się, iż nie ma możliwości, aby reprezentacja stacjonowała w mieście będącym gospodarzem rozgrywek, pomysł zarzucono. Co nie znaczy, że całkowicie z niego zrezygnowano – po prostu teraz już wiemy, jak docelowo ma wyglądać to miejsce, ale nie wiemy, kiedy to będzie.
Ważnym obiektem na sportowej mapie tej części Wrocławia jest hala Orbita przy ulicy Wejherowskiej, tuż przy moście Milenijnym. To obiekt, w którym jest w razie konieczności boisko do piłki ręcznej, siatkówki czy halowej piłki nożnej. Znajduje się tu także czynne zimą lodowisko, a tuż obok kąpielisko ściągające latem prawdziwe tłumy.
Uczelnie i szkoły
Prywatne uczelnie na swoje siedziby upodobały sobie okolice ulicy Strzegomskiej. W pobliżu pętli tramwajowej Wrocławski Park Przemysłowy znajdują się: Dolnośląska Szkoła Wyższa, Wyższa Szkoła Handlowa oraz Wyższa Szkoła Bankowa. Uczelnie te zaczynały najczęściej w budynkach po jakichś instytucjach (np. Pafawagu), ale w ostatnich latach rozbudowują swoje siedziby.
Także na obecność szkół średnich i gimnazjów blokowiska na zachodzie miasta nie mają co narzekać. Mieszczą się one najczęściej w budynkach młodszych niż podobne placówki w centrum czy na południu miasta, a zatem są lepiej przystosowane do współczesnych wymogów.
Biznes
Wrocławski Park Przemysłowy i Wrocławski Park Technologiczny to wizytówki tej części miasta. Oba są inkubatorami przedsiębiorczości. Pierwszy wynajmuje powierzchnię biurową i magazynową dla wielu małych i średnich firm. Drugi, przy współpracy z uczelniami wyższymi, wdraża najnowsze technologie i wciąż się rozwija. Właśnie rozpoczęło się wznoszenie dwóch nowych budynków: Omega i Delta. Znajdzie się w nich, zastosowany po raz pierwszy w Polsce, nowatorski system służący jednocześnie do wytwarzania prądu, ogrzewania i chłodzenia. Nazywa się on Trigeneracja. Budowa w 85 proc. finansowana jest przez Unię Europejską w ramach projektu operacyjnego Innowacyjna Gospodarka.
Na terenach dawnego Pafawagu dziś także produkuje się pociągi – robi to kanadyjska firma Bombardier. Sporo dzieje się na południu opisywanej przez nas części miasta, czyli na Muchoborze Wielkim, głównie związane jest to ze spedycją, i to nie tylko Poczty Polskiej (centrum jej dystrybucji mieści się przy ulicy Avicenny). Przy Krzemienieckiej swoje siedziby mają Budexpo Wrocław, Spedpol i Urtica.
Podsumowanie
Opisywany przez nas „bliski zachód” Wrocławia to dobre miejsce dla osób, które chcą mieszkać w bloku, blisko szkół, sklepów, obiektów sportowych i rekreacyjnych. Taki wybór zapewnia, że w pobliżu jest gęsta sieć sklepów i wszelkiego rodzaju usług, mamy dobre połączenia autobusami i tramwajami oraz szybki dojazd samochodem do centrum. Trzeba jednak liczyć się z gęstą zabudową, ograniczeniami w możliwości parkowania i pewną anonimowością charakterystyczną dla dużych osiedli.
Bartłomiej Knapik
Przeczytaj także artykuły o powiązanej tematyce: